Skillet - Dominion - (2022)


 

                            Podstawowy fundament płyt Skillet jest zawsze zbudowany na chwytliwych refrenach, prostych strukturach utworów i kobiecym wokalu Jen Ledger, który zapewnia efekt wokalu męskiego John Cooper we właściwych miejscach. To formuła, która uczyniła z nich multi-platynowy chrześcijański zespół hardrockowy. Choć na swojej jedenastej płycie „Dominion” trzymają się tej formuły, jest kilka elementów, które wyraźnie ją odróżniają od swoich poprzedników.


                            Album rozpoczyna się pierwszym singlem zespołu „Surviving the Game”. Piosenka została wydana 15 września 2021 roku i zebrała wiele pozytywnych recenzji od fanów. Jest to bardzo dynamiczny i niezwykle porywający utwór który łączy ambient,elektronikę i hard-rock w jedną spójną całość. „Standing in the Storm” to można powiedzieć hołd dla dokonań Linkin Park, wersety są rapowane, i z charakterystycznym wyrazistym refrenem. Tytułowy utwór „Dominion” nawiązuje do płyty „Collide”, ze świetnym solo gitarowym na czele. „The Valley of Death” to jedna z najlepszych ballad Skilleta od lat, szczycąca się szczerymi tekstami i szczerym błaganiem o zbawienie, oparta na fortepianie piosenka niesie ten nastrój, i nie puszcza. Kolejny utwór, „Beyond Incredible”jest jawną konsekwencją dążenia do celu, bo trafia w umięjetnym sposób. „Destiny” działa bardzo mocno, i klasycznie jak na Skillet,zgrabnie łączy dźwięki. „Refuge” to bardzo spójna kompozycja, łącząca kilka różnych gatunków z alternatywnymi brzmienia na czele. „Shout Your Freedom” mocno przypomina czasy i energię wielu przebojów z początku 2000 roku, jest niezwykle ciekawe brzmienie, i niesie ze sobą czar wspomnień. „Destroyer” od samego początku stara się stworzyć wyjątkową atmosferę dla słuchaczy, i tak jest, słychać doskonałą wytrwałość i śmiałość w tym kawałku. „Forever or the End” to kolejny ekret poruszania emocji w piosence, słychać mocno,hymniczność, i duet wokalny który uwodzi słuchaczy. Przedostatni utwór, „Ignite” to piosenka z ciekawą gitarą, a album zamyka „White Horse” z tekstami aczerpniętymi z Księgi Objawienia.


                        Zespół zdecydował się na mieszankę stylistyczną, i słychać poprawę w stosunku do poprzedniej płyty. Czas trwania około 45 minut, „Dominion” jest odpowiednio długi, i przyjemny do słuchania.

Moja ocena: 8/10

 

Komentarze

Popularne posty