Velvet Viper - Cosmic Healer - (2021)


 

                    Velvet Viper powraca z kolejnym wysokoenergetycznym metalowym albumem, który z pewnością zaspokoi pragnienie ciężkich riffów i potężnej perkusji. Ten album zawiera 10 utworów pełnych metalu i emocji, które z pewnością musisz usłyszeć. Zespół, prowadzony przez wokal Jutty Weinhold, stworzył listę utworów, które przykuwają uwagę, łącząc wdzięczne wokale z kryjącą się za nimi mocą metalu. Piosenkarka Jutta Weinhold, gitarzysta Holger Marx, basista Johannes Horas Möllers i perkusista Micha Fromm pokazują, że interesują się różnorodnymi tematami i na pewno odrobili trochę pracy domowej nad każdym z nich.


                    Otwieracz w postaci „Sword Sister” zaczyna się od kilku uderzeń miecza. Samo to jest mocnym sposobem na rozpoczęcie albumu. Następnie mamy do czynienia z potężnymi gitarami. Jest to utwór o ciekawej surowością. Mam wrażenie, że kolejny utwór „Let Metal Be Your Master” idzie za ciosem. Jest to metalowy hymn pełną parą. Tytułowy „Cosmic Healer” brzmi bardzo groźnie, poprzez szybkie bębny,gitary oraz bas, i zdecydowanie wokal Jutty. „Holy Snake Mother” od początku jest rasowym metalem z krwi i kości. Ciężkie riffy gitarowe brzmią heavy metalowo. Ta piosenka ma w sobie pewien poziom wyjątkowości. Ten kawałek jest intrygujący. „Voice Of An Anarchist” jest kolejnym z kolei surowym kawałkiem, o brzmieniu heavy metalowym, z dominującym głosem Jutty. „Sassenach” to utwór, który naprawdę mocno trzyma moc muzyki w zasięgu ręki. Dostojny „Osiris” w pełni wykorzystuje naturalny ton dzwonka i precyzyjną wymowę Jutty, w heavy metalowie krasie. W „On The Prowl” można usłyszeć mieszankę hard rocka z heavy metalem. Surowa, otwarta mieszanka głosu Jutty dodaje klimatu a wszystko w utworze„Long Shadows”. Ostatnia piosenka, „Darkness Of Senses”, znów jest epicka.Jako bonus na końcu znajduje się „Götterdämmerung” to kontemplacyjny finał.



                    Velvet Viper gryzie bardzo mocno. Zespół bardzo dobrze radzi sobie z balansowaniem pomiędzy ciężkością a epiką.


Moja ocena: 9/10


 

Komentarze

Popularne posty