Rhapsody Of Fire - Glory For Salvation - (2021)


 

                    Rhapsody Of Fire to grupa której przedstawiać po prostu nie trzeba. Warto natomiast przejść do konkretów. „Glory for Salvation” to album pełen zadań i kultu czarodziejów, bitew i wszystkiego, czego szukamy w świecie fantasy. Poprzedni album opowiadał o Imperium Nefilim, natomiast tegoroczny album jest kontynuacją konceptu wymyślonego przez zespół świat.


                    Sam początek zwiastuje że to będzie genialna płyta. „Son of Vengeance” to Rhapsody Of Fire w pigułce. Jest filmowo,nastrojowo, klawiszowo oraz ciężkie riffy które budują otoczkę świata fantasy. W „The Kingdom of Ice” marszujemy przez królestwo lodu, muzycznie to bardzo skoczna piosenka z sekcjami symfonicznymi oraz gitarami. To idealnie wprowadzenie dla tytułowego „Glory for Salvation” którym jest kolejnym typowym utworem Włochów. Są potężne i epickie zaśpiewy, podkład chóralnym, i przede wszystkim wielkie bitwy oraz uczty. „Eternal Snow” to instrumentalny kawałek z ciekawie budowaną atmosferę. Brzmi niezwykle heroicznie. Ten utwór jest preludium dla „Terial the Hawk” który jest niezwykle inspirowany folkiem. Kawałek bardzo melodyjny i dużą masą wigoru. Mamy do czynienia z piszczałkami,harfą,skrzypcami,wiolenczele oraz flety. Wszystko w dodatku z riffami gitarowymi brzmi wybornie. Dużo ekstrawagancji ma „Maid of the Secret Sand” gdy gitary łączą się w świetnym głosem Giacomo Voliego. Abyss Of Pain II to nawiązanie do utworu otwierającego poprzedni album. Intro buduje nastrój przez chór gregoriański, czuć ten średniowieczny klimat. Jest to najdłuższy utwór na płycie. Teksty są zarówno angielsku jak, i włosku. Jest to niezwykl dramatyczny kawałek, opowiedzany z dużym patosem,i podniosłym nastrojem. „Infinitae Gloriae” myślę, że to będzie świetnym utwór na koncerty. Jest majestycznie, za pomocą riffów,orkiesty oraz wokalu, który prowadzi opowieść w najlepsze. „Magic Signs” to utwór bardzo balladowy, z optymistycznym rytme. Ton głosu Voliego jest bardzo emocjalny, i niezwykle klimatycznie. „I’ll Be Your Hero” to doskonały przykład europejskiego power metalu. Ten utwór może wywołać uśmiech na twarzy. Po raz kolejny mamy do czynienia z mocą. „Chains Of Destiny” to power metalowa energia w stylu Rhapsody Of Fire. Można powiedzieć, że ten utwór jest podsumowaniem i zakończeniem tej płyty w jednym. Jest niezwykle dramatycznie, mocno, i energicznie. Płytę kończą włoska i hiszpańska wersja utworu „Magic Signs”.


                    Rhapsody Of Fire z dumą opowiada nam historię pełną epickich krain oraz bohaterów. Alex Staropoli i spółka po raz kolejny pokazali świat, że potrafią trzymać poziom. Rhapsody Of Fire zabiera nas w podróż od ich starożytnych katedr, labiryntów i zawodzących wiatrów do tajemniczego piasku i mistycznego deszczu. To niezwykła podróż pełna heroizmu,poświęcenia i zwycięstw. Orkiestra łączy się z gitarami w wyśmienity sposób. Słychać że zespół zadbał o najdrobniejszy szczegół.


Moja ocena: 10/10

 

Komentarze

Popularne posty