False Memories - The Last Night Of Fall - (2021)

 

                        Gitarzysta Francesco Savino założył zespół False Memories w 2015 roku. Już rok później ukazała się pierwsza EPka o tej samej nazwie, False Memories (2016). Dwa lata później formacja metalowa wydała swój debiutancki album Chimerical (2018). W październiku po raz pierwszy do zespołu dołączyła piosenkarka Rossella Moscatello. Jej drugi album studyjny, The Last Night Of Fall, ukazał się 7 maja tego roku i został wydany przez obecną wytwórnię Frontiers Records. False Memories lubią eksperymentować z elementami progresywnymi, które dodają do swoich mrocznych i gotyckich struktur piosenek. Jej styl muzyczny wyraźnie przypomina Evanescence i Lacuna Coil.

                        Już utwór otwierający w postaci „Black Shades” wprowadza atmosferę bardzo mroczną. Wokal jest przeszywający, a klimatu dodają gitary. Ekspresyjny sopran Moscatelli brzmi bardzo intymne w „Rain Of Souls”, a w połączeniu z chórem dodaje tylko dramatyzmu. W „Voices” zespół czerpie swoje inspiracje z Doom Metalu. Ten kawałek wprowadza dreszcze silnych emocji.Złowieszczo brzmi „Hysteria” który ma charakter hymnowy. Riff z nawiedzonym wokalem brzmi mrocznie, ale dodaje to nieziemskiego uroku. Naładowany emocjami jest „The Illusionist”, podnoszą tylko mrok, a teksty przeszywają duszę. W „Erased” po raz kolejny wokal i gitary po prostu błyszczą, i zdecydowanie nadają tempa oraz klimatu. Tak samo „White Crows” który uderza z mroczną energią. W „Unfaithful Dream” trwa pompatyczny nastrój, a wszystko za sprawą refrenu i zwrotek. „Sea Of Nothingness” pokazuje pazur, i niesie nastrój mocno po całości. Płytę kończą „Deep Breath” oraz „Don’t Forget ”. Oba utwory otwiera drzwi na oścież złowrogiej atmosferze, i oraz zespół gra na emocjach.

                    Piosenki False Memories są ciężkie i stabilne, gęste i ekspansywne, mocne na riffach, oraz melancholijne. „The Last Night Of Fall” to triumfalne dzieło niezwykle utalentowanego kwintetu.

Moja ocena: 8,5/10