Crazy Lixx - Street Lethal - (2021)


 

                    Minęło już 14 lat, odkąd Crazy Lixx wkroczył na scenę wspaniałym debiutem „Loud Minority” i przez lata zespół wyprodukował kilka prawdziwych perełek – od kontynuacji „New Religion” po przedpandemiczny „Forever Wild”. aż 6 wspaniałych albumów studyjnych pełnych hard rocka w stylu lat 80-tych, które wyróżniałyby się na tle innych. Album numer siedem – ukazał w piątek 5 listopada „Street Lethal”. Powracają wielkie refreny, przyspieszone tempo i rytmiczne rytmy, a ogólnie klimat późnych lat 80-tych powraca


                    Na początku płyty zaczyna z intrem „Enter the Dojo” które przechodzi w „Rise Above”, i od razu poczujesz się zwyciężcą. To niesamowicie imponujący początek. „Anthem For America” Crazy Lixx dostarcza jeden ze swoich najlepszych utworów w całym swoim katalogu. Jest po prostu moc.„The Power” to czysta hard rockowa energia która niesamowicie się rozkręca. „Reach Out” to spokojniejszy utwór w stylu Bon Jovi. „Final Fury” to bardzo dobry numer, który rozkręca imprezę. Tytułowy utwór „Street Lethal” to mieszanka późnych lat 80 i wczesnych 90-tych, to zabójcza dawka hard rocka. „Caught Between The Rock N Roll” to bluesowo klasyczny strzał. In the Middle of Nothing” to mieszanka Bon Joviego z Def Leppard. To klasyczna ballada z lat 80, która wspaniale płynie. „One Fire – One Goal” to przykład super chwytliwego utworu w stylu AOR. Płyta zamyka 7 minutowy utwór „Thief In the Night” który brzmi bardzo ambitnie. To bardzo klasyczna piosenka Crazy Lixx, świetne refreny, mnogość melodii oraz klimat lat 80-tych.


                    Crazy Lixx po prostu po raz kolejny pokazuje światu, że warto wierzyć i grać w klimacie lat 80. Jest szalenie dobrze, klasyczne, hard rockowo. Ten album po raz kolejny przywraca latom 80 chwałę!


Moja ocena: 9/10


 

Komentarze

Popularne posty