SkyEye - Soldiers Of Light - (2021)


 

                    SkyEye to, pięcioosobowy zespół z Lublany w Słowenii, który pojawił się w sportowym świetle po nieokiełznanych sukcesach debiutanckiego albumu „Digital God” i występie na European Metal Festival Alliance zeszłego lata. Wrócili z wydaniem swojego najnowszego albumu „Soldiers Of Light”. SkyEye zostało założone w 2014 roku, od tego czasu wydało własną Epkę, a potem wyżej wymienone wydawnictwa.


                    Płyta „Soldiers Of Light” zaczyna się od „The Arrival” który jest ambientowym utworem, który buduje napięcie i atmosferę, i jest intrem dla „King Of Skies”. Utwór drugi bardzo przypomina Saxon w połączeniu z Iron Maiden, szczególnie słychać to przed refrenem. Tytułowy „Soldiers Of Light” przenosi nas w klimat starszych płyt Iron Maiden, ale zachowuje swój nowoczesnym charakterem. Ciężkie riffy i intensywne sekcje czynią ten utwór świetnym klimatycznym kawałkiem. „Constellation” to przedpremierowy singiel z albumu, który ukazał się około października 2020 roku. Ten utwór to pokazanie światu jak SkyEye jest różnorodne w graniu. Mroczna i ciężka atmosfera w połączeniu z świetnym refrenem, którą niesamowitą robotę. „Brothers Of The Same Sun” moim zdaniem bardzo nawiazuje do „Seventh Son of The Seventh Son” Iron Maiden, ze względu na długość utworu, jak epickość tego kawałka. Następny utwór to krótki przerywnik „In Saecula Saeculorum” w postaci dźwięków organów kościelnych. W „Son Of God” zespół prezentuje nieco progresywnego charakteru, ale słychać też echa twórczości Black Sabbath. Następny utwór „Detonate” to moc Judas Priest. Słychać doskonale w tym kawałku fragmenty Rippera Priestów. „Eternal Starlight” to mocno nastrojowa ballada z dużą ilością klimatycznego mówionego wokalu. Ten kawałek pasuje do klimatu całej płyty. Ich ostatni utwór na płycie to „Chernobyl” to 15-minutowy kawałek, który wydaje się być czymś w rodzaju utworu koncepcyjnego, opowiadającym historię katastrofy. Ten utwór udowodnia że nie potrzeba klimatu fantasy, aby stworzyć wielki utwór. Można powiedzieć, że ojcem chrzestnym tego kawałka jest „Empire Of The Clouds”. Słoweńcy w tej piosence nie zawodzą. Uważam to kawał epickiego grania na koniec płyty.



                        Ogólnie rzecz biorąc, jest to kolejne fantastyczne wydawnictwo słoweńskiej grupy. „Soldiers Of Light” pokazuje niezaprzeczalną waleczność młodej grupy. Zespół pokazuje jak czerpać wzorce od najlepszych i największych grup. Bardzo podoba mi się, w tej kapeli, że łączy inspiracje, i ma swój niezależny styl oraz charakter.



Moja ocenTaa: 9,5/10

 

Komentarze

Popularne posty