Herman Frank - Two For A Lie - (2021)

 

                        Dla tych, którzy mają ochotę na metal, Herman Frank jest gitarzystą kultowego Accept oraz Victory. Dodał do swojego arsenału riffów Mike’ a Peshina, który podwoił moc. Na basie Michael Muller i Kevin Kott na bębnach tworzą ciężką i solidną sekcję rytmiczną, jeśli chodzi o wokale to Rick Altzi prezentuje się świetnie. Solowa kariera Hermana Franka to pięć wydanych płyt. W tym roku powraca z “Two For A Lie”.

                        Już otwieracz w postaci „Teutonic Order” brzmi niesamowicie klimatycznie. Bardzo grzmiące gitary, groźna linia wokalna, nastrojowa gitara rytmiczna, czego chcieć więcej? „Venom” to zdecydowanie pokaz sił hardrockowych w bardzo podrasowanej formie. Melodyjność,szybkość refrenu robi wrażenie. Co doskonale kontynuje „Liar”. Następny z kolei „Eye Of The Storm” pędzi szalenie, bez zwolnienia tempa. Jest to klimatyczny galop, z chwytliwością, energią oraz moc. „Hate” posiada bardzo industrialną formę, dzięki sile podwójnych bębnów basowych. „Hail The New Kings” to piękny hołd dla Accept. Rick Altzi to potęga wokalna. Naprawdę soczysta piosenka, w swojej formie jest niezwykle mocna. „Just A Second To Lose ” to kolejny pokaz sił, rozkręca się w nastrojowym klimacie, pędzi i nie puszcza. Echa gry Whitesnake słychać zdecydowanie w „Danger”, ale wyraźnie podrasowana forma, bo metalowa, w atmosferze melodyjności. „Stand Up and Fight” bardzo przypomina „Kill the King” Rainbow, aczkolwiek z nieco większą prędkością. Ten utwór bardzo podnosi na duchu. „Open Your Mind” idealnie zamyka ten album, który zawiera masę dobrej i klimatycznej energii.

                        Herman Frank nie musi nic udowadniać, po prostu tej płyty warto posłuchać. Jeśli lubisz oldschoolowy heavy metal, z dużą ilością melodii i riffów, wysublimowane granie na gitarze prowadzącej, z pierwszorzędnym wokalem i muzykalnością, to zdecydowanie ta płyta jest dla Ciebie. Nie ma tutaj wypełniaczy. Każdy utwór jest osobną historią.

Moja ocena: 8,5/10