Blaze Bayley - War Within Me - (2021)


 

                            Trzy lata od premiery trzeciej części The Redemption of William Black z trylogii Infinite Entanglement Trilogy, Blaze Bayley powraca z imponująco spójnym współczesnym dziełem o głębszym znaczeniu, składającym się z fragmentów solidnego dzieła War Within Me; z wdziękiem eskortując dziewięć ambitnie nowych utworów na walczącą linię frontu.

                            Już otwieracz w postaci tytułowego utworu „War Within Me” jest naprawdę godny. Słychać w tym kawałku wiele bezkompromiwości. Bardzo dobre piorunące riffy, uzupełnia melodyjne fragmenty, które tylko podbiją rytm. Poprzeczka wysoko ustawiona od samego początku. Z charakterystycznym rykiem silnika Rolls-Royce Merlin „303” rusza, by opowiedzieć o heroicznych wyczynach niezaprzeczalnie odważnych polskich pilotów Dywizjonu 303. Rytm piosenki brzmi serię karabinu maszynowego, który jest w pełni naładowany. Już „Aces High” Iron Maiden czy „Aces in Exiles” Sabatonu wspomina bitwę o Anglię, niemniej ten utwór jest po prostu kolejną świetną piosenką, składając hołd lotnikom. „Warrior” jest po prostu mocno klimatyczny przez wokal Blaze który po prostu daje radę. Heavy metal jak się patrzy, z elementami Power Metalu. Słychać ten klimat,nastrój który jest powoli budowany. Przechodząc w stronę sedna albumu, „Pull Yourself Up” kładzie nacisk na walkę o wyjście z mrocznej depresji, którą życie może czasami nakarmić ludzi.„Witches Night” to bardzo klasyczny heavy metal spod znaku Dio i Iron Maiden. Słucha się tego genialnie. Wszystko jest zrobione z klasą. 18 lotów, 15 pokazów, 6 krajów, 1 trzęsienie ziemi. Tę historię Blaze po mistrzowsku opowiada nam w „18 Flights”, opowiadając o swoich przygodach w styczniu 2019 roku, kiedy nastąpiło trzęsienie ziemi, gdy zespół był na scenie na bardzo specjalnym koncercie zorganizowanym przez fanów w Coquimbo w Chile, zwanym Blaze Fest. Przede wszystkim Blaze sięga do klasyki czyli Saxon. To jest po prostu świetne. „The Dream Of Alan Turing” to piękny hołd dla matematycznego geniusza, który złamał kod Enigmy. Muzyka wraz z tekstem idealnie współgrają, i opowiadają niesamowicie ciekawą historię. Blaze i spółka dalej zaskakują tematyką ponieważ wzięli na warsztat opowieść o Nikoli Tesli. Najbardziej znanemu ze swojego wkładu w projektowanie nowoczesnego systemu zasilania prądem przemiennym. Po raz kolejny jest to ciekawe nawiązanie do wybitnych jednostek, które zmieniły losy świata. Chcemy jeszcze jednego hołdu? Bardzo proszę „The Unstoppable Stephen Hawking” to zdecydowanie człowiek którego nie trzeba przedstawiać. Wszystko jest wymieszane w bardzo dobrym klasycznym heavy metalowym sosie. „ Every Storm Ends” to śliczna ballada, która kończy ten album. Ta piosenka daje nam nadzieję, abyś pozytywnie byli nastawieni do świata, pomimo melancholijnego tonu, jednak jest nadzieja, i zmiana na lepsze.

                            War Within Me to przyjemne doświadczenie słuchowe. Ta płyta to solidna podstawa. Bardzo ciekawa forma, Blaze i spółka nagrali bardzo klasyczny album. Oddając hołd wielkim tego świata. Warto zwrócić uwagę na okładkę, która jest niezwykle klimatyczna. 

 Moja ocena: 9/10

 

 

Komentarze

Popularne posty