Haunt – Beautiful Distraction - (2021)

 

                            Brzmienie Haunta nawiązuje do klasycznych heavy metalowych zespołów lat 80-tych, z oczywistymi wpływami takich grup jak Iron Maiden, Judas Priest i Dio. Chociaż ich muzyka nie jest tak przełomowa, jak ich inspiracje, nadal tworzą przyjemne słuchanie. Skład zespołu tworzą: Trevor Wiliam Church (wokal,gitara rytmiczna, gitara basowa), Andres Alejandro Saldate (perkusja), Andy Lei (gitara elektryczna).

                        Już otwieracz w postaci tytułowego „Beautiful Distraction” są bardzo dobre, świetne solówki, i charakterstyczny wokal Trevora, robią genialną robotę. Kiedy Church zaczął go rozrywać w „In Our Dreams”, wszystko, co mogłem zrobić, to usiąść wygodnie i cieszyć się jazdą. „Fortune’s Wheel” ponownie miało ten progresywny metalowy klimat, który był bardzo przyjemny. Najlepszym przykładem może być „Face Of Danger”, jeden z bardziej neutralnych utworów, w którym refren podąża za syntezatorowym riffem; Głos Trevora osiąga tutaj szczyt. Kluczowym słowem w tym wydaniu jest konsekwencja. Niezwykle zabawny heavy metalowy styl zespołu pozostaje na widoku. Większość piosenek jest optymistyczna, a niektóre z nich docierają do płonącego terytorium, w szczególności „Sea Of Dreams”. „Keeping Watch” j skupia się na wyrazistości i jasności wokalu. „Imaginary Borders” również ukazuje to pod względem intensywności i budowy, ale być może zawiera nieco mniej ukąszeń. odatkowe harmonie tchną w ten utwór tak dużo życia, że jest cięższy. Przerobiony „Fool’s Paradise” był niesamowitą podróżą do posłuchania. Klawisze na starcie sprawiały wrażenie nieco retro. „Hearts On Fire” to bardzo dobry numer z brutalną grą na gitarze i wściekłym bębnieniem. „Its In My Hands ” to idealny utwór na koniec albumu, który pokazuje całą klasę, tego wydawnictwa, naprawdę czuć wpływy klasycznych rozwiązań.

                           Ogólnie rzecz biorąc, album jest przyzwoity z kilkoma dobrymi lub nawet świetnymi piosenkami, ale wiele z nich nie wypala. Jeśli jednak jesteś wielkim fanem heavy metalu lat 80-tych,mogę Ci polecić ten album. 

 Moja ocena: 8,5/10