Steve Hackett - Under A Mediterranean Sky - (2021)

 

                Steve Hackett to człowiek legenda, znany m.in. z występów z grupami Genesis i GTR, powraca w tym roku z najnowszą płytą pt. "Under A Mediterranean Sky". Jest album w pełni akustyczny. Koncept tego krążek to podróże po krajach środziemnomorskich. Warto to dodać że twórczość w pełni instrumentalna.

                    Nasza podróż po Morzu Śródziemnym rozpoczyna się na Malcie w postaci utworuMdina – The Walled City”. Czuć dramatyzm symfonii, wraz z pięknie przygrywającą gitarą akustyczną Steve'a, która bardzo łagodzi ten nastroju niepewności, czuć w tym wszystkim spacer po Malcie, pełnej kreatywności, miłości oraz siły. „Adriatic Blue” to bardzo delikatny, spokojny klimat chorwackiego wybrzeża. Czuć w tym wszystkim piękno widoków, malowniczych obrazów morza, mnogość klifów, i zapierających dech krajobrazów. Egipt w pełnej krasie to: „Sirocco” można też odnieść wrażenie że była to też Jordania, przede wszystkim elementy etniczne perkusji, czuć ten arabski rozmach oraz klimat. Można sobie wyobrazić te krainy, arabskie noce na pustyni. To utwór pełen emocji, gdzie gitara zabiera nas wyobraźnią w stan magii oraz wyobraźni. „Joie De Vivre” pokazuje słuchaczom, że warto stawać na radość życia, które dają podróże, które pomagają nam oderwać od codziennych spraw, odkrywanie różnych kultur i sposób życia. Czuć taki francuski klimat w tym utworze. „The Memory of Myth” to powrót do klimatów pustynnych, masa tajemniczości, i magii odludnych miejsc. Skrzypce w tych utworze robią niesamowitą robotę, ponieważ tworzą tajemniczą aurę, czujemy się że to jest podróż w nieznane, gdzie jest ciekawe, a może i nie? „Scarlatti Sonata” to utwór który Steve skomponował na cześć Domenico Scarlattiego, włoskiego kompozytora z XVIII wieku, był kompozytorem stylu barokowego, a większość swojego życia spędził w służbie hiszpańskich i portugalskich rodzin królewskich. „Casa del Fauno” to iście klimatyczna ścieżka, piękny walc, którym splatają się ze sobą linie skrzypiec i fletu gdzie czuć atmosferę podróży w Pompejach. „The Dervish And The Djin” to bardzo klimatyczny taniec cygański, w którym czuć całą masę niepokoju, nastroju dodają marokańskie rytmy czy wężową solówka, można czuć klimat Marrakeszu lub Kaszmiru. Naprawdę duża dawka tajemnicy, i ciekawych zagrań w połączeniu z gitarów oraz dodatkowymi wpływami perkusji. "Lorato" to bardzo krótki, lecz iści hiszpański, z piękną melodią która mknie przez cały utwór. "Andalusian Heart" to bardzo mocny utwór o tematyce hiszpańskiej, czuć dużą ilość flamenco, masa ekspresji, i ta wystawna orkiestracja, naprawdę można mieć wyobrażenie i poczucie dostojnego majestatu. "The Call Of The Sea" zamyka album w genialnym stylu, i pomaga w temacie patrzenia na Morze Środziemne przez pryzmat odległych lądy, iście emocjonalnie. Zabiera nas po prostu w nieznane klimatyczne i nastrojowe tereny, gdzie mamy przed oczami miasta, ich historie. Bardzo łagodny i kojący spokój, jest po prostu cudnie, magicznie, i tak beztrosko.

                "Under a Mediterranean Sky" to album na wskroś ciekawy, i klimatyczny. Gdy słuchamy każdego utworu z osobna, możemy sobie wyobrazić, poprzez grę gitary Steve'a Hacketta że jesteśmy w miastach wśródśrodziemnomorskich. Czuć to pięknie, wyraziście. Jest magia, tajemnica, spokój, radość życia, oraz refleksja nad nim, ale drodzy czytelniccy, chciałbym abyście przekonali się jak bardzo ten krążek jest świetnym, cudny relaks, naprawdę będziecie oczarowani.

Moja ocena : 9,5/10


 

Komentarze

Popularne posty