Hearts & Hand Grenades - Turning To Ashes - (2021)

 

                Hearts & Hand Grenades to amerykańska grupa hard rockowa, z Buffalo, założona w 2012 r. jako cover band. Liderką tego zespołu jest Stephanie Wlosinski. Po raz pierwszy posmakowali sceny, wspierając Goo Goo Dolls, podczas dorocznej imprezy charytatywnej. a basista z Goo Goo Dolls był pod takim wrażeniem, że zaprosił ich do nagrywania w swoich studiu. Hearts & Hand Grenades przed wydaniem tegorocznej płyty „Turning To Ashes”, zdążyli nagrać w 2019 r. Epkę.

                Otwarcie w postaci „Turning To Ashes”w początkowej partie piosenki, kojarzą mi się z zespołem Kontrust. Świetny wokal Stephanie które daje niesamowicie energetyczną dawkę rock & rolla, w połączeniu z gitarami zapewniają dobry start płycie, można powiedzieć że jest to numer bardzo punkowy. Klimatów doom metalowych można usłyszeć „For The Weakened”, ale też ślady południowego rocka w swoich brudnych riffach, i wysoką ekspresją wokalną. Następnie przechodzimy do „Daggers”. Czuć w nim bojowy nastrój, który do odwołań alternatywnym rockiem z lat 90, genialnie współgra ze sobą wokal z linią melodyjną basu, czuć znowu powrót do punkowych rytmów, ciekawe początkowe solo, robi dobrą robotę wraz z świetnie chwytliwym refrenem. „I Hide” to zdecydowanie spowolnienie na tej płycie, które rozkręca się w dobrze zaaranżowaną balladę hard rockową, z dawkowaną grą riffów, można przez moment usłyszeć elementem gry wzorowanej na Alice in Chains. „Adrenaline” to soczyste hard rockowe granie, znakomite solówki gitarowe, grube bębny, które wprowadzają słuchaczy w stan euforii. Czas ruszać w pogo! Wszystko przez przyspieszającą grę perkusję, która buduje niesamowicie szybkie punkowe tempo. „Nothing Left” to budowanie rytmu zarówno emocjonalną narracją, która mówi o toksycznych związkach. W głosie słychać złość, słychać że chce wybuchać swoje złe emocje, wszystko jest na dużej dawce szybkich gitar. „The In Crowd” to solidna dawka bluesa-rocka, wraz która przechodzi w rytm punkowy rockowy. Przede wszystkim warto wspomnieć o późniejszym momentach tego utworu, które są szalenie szybkie, są zwolnienia, i tak w kółko, zespół bardzo gra na emocjach rytmem, i tempem. Na pewno będzie świetny numer koncertowy, naprawdę aż chce się tego słuchać, jak bardzo kapela potrafi znakomicie grać, i dobrze przy tym bawić się, po prostu ma to ręce i nogi. Ostatni kawałek na płycie pt. „My Sickness” dobre połączenie hard rocka z elementami heavy metalu. Wokalnie petarda, gitary idealnie ze sobą współgrają, jest to czego trzeba.

                Album „Turning To Ashes” to solidna dawka, i mieszanka ciekawego rzemiosła. Utwory na tej płycie są naprawdę energetyczne, produkcja tej płyty jest niesamowita, może i krótka płyta, ale to nie jest zarzut. Na pewno będę oczekiwał następnej płyty. Jestem na tak!


Moja ocena : 9/10

Komentarze

Popularne posty